sobota, 6 grudnia 2014

uruchomienie ogrzewania - problemy z kotłem i instalacją centralnego ogrzewania po lecie

Uwagi dla wszystkich właścicieli i użytkowników kotłów ( pieców i piecyków ) gazowych i olejowych .

1. Sprawdzamy , czy w instalacji centralnego ogrzewania jest woda . To znaczy - szukamy - najczęściej na piecu wskazówki która pokazuje aktualną wartość ciśnienia wody . Oznaczone to ciśnienie jest w jednostkach BAR ( czyli atmosferach, barach ) optymalna wartość to 1,5 bar . Jeżeli wartość ciśnienia wynosi 0 nie wolno uruchamiać piecyka . Na szczęście większość kotłów ma zabezpieczenie nie pozwalające na uruchomienie kotła bez wody. Gdzie sprawdzić?

W starszych kotłach najczęściej na dole jest zamontowany termomanometr np. taki :
W co niektórych nowych można znaleźć wskaźniki diodowe lub inne podobne.
Przy zbyt wysokim ciśnieniu ( powyżej 3 bar) nie ma problemu - otworzy się zawór bezpieczeństwa i wyleje wodę na podłogę :-)). Przy zbyt małym ciśnieniu trzeba dolać wody . 

Urządzeniem  które pilnuje ciśnienia wody jest naczynie przeponowe zamontowane na powrocie do kotła lub w samym kotle .
Wyobraźcie sobie baniak o pojemności 12 do 50 litrów w którym zamontowana jest szczelna membrana gumowa oddzielająca przestrzeń powietrzną ( z typowym wentylem jak w samochodzie ) od przestrzeni wodnej ( podłączony króciec z wodą ).  W stanie spoczynkowym zbiornik jest wypełniony całkowicie powietrzem ( pod ciśnieniem ok. 1 bar). Po podłączeniu do instalacji centralnego ogrzewania o ciśnieniu większym niż 1 bar membrana gumowa się ugina i wpuszcza do zbiornika wodę z instalacji . Później - w zależności od temperatury wody w instalacji zmienia się zawartość wody w naczyniu przeponowym .
Co ważne - sprawne naczynie ma przestrzeń powietrzną i gdy popukamy w nie słychać pustkę. Naczynie niesprawne jest pełne wody ( głuche) , a my co chwila dopuszczamy wody do instalacji , która to woda po wzroście temperatury w instalacji jest znowu  wyrzucana przez zawór bezpieczeństwa.
Większość kotłów ma od spodu specjalny zawór dopełniania ( uzupełnienia ) wody ( ciśnienia wody ) - Warto zajrzeć do instrukcji. Jeżeli nie ma takiego zaworu na pewno jest układ składający się z dwóch zaworów kulowych odcinających połączonych elastycznym wężem. Zawór kulowy wygląda tak gdy jest otwarty ( rączka wzdłuż rury): 


a zawór kulowy zamknięty ( rączka w poprzek ) wygląda tak :






2. W instalacji ogrzewania po latach użytkowania występują zamulenia które latem osadzają się w najniższych punktach instalacji i powoli jak skały osadowe ulegają skamienieniu. Jeżeli osiądą w pompie obiegowej lub zaworze przełączającym ( które to elementy posiadają części ruchome) mogą te urządzenia zablokować. Z zaworem przełączającym bez serwisanta nic nie zrobimy , ale z pompą już możemy sobie poradzić.
Pompy centralnego ogrzewania są chłodzone wodą przepływającą w instalacji .Znaczna część tych pomp posiada śruby odpowietrzające od czoła pompy .
Pompa wygląda tak :




Na środku korpusu pompy widać chromowaną śrubę z nacięciem na płaski śrubokręt o średnicy około 12 mm . śrubę tę odkręcamy i wykręcamy . Ważne - przy odkręcaniu spod śruby wycieka woda . Jest to niewielki strumień który nie zaleje nam domu . Po wykręceniu śruby mamy dostęp do wirnika pompy który należy tylko ruszyć z miejsca ( obrócić) , a następnie śrubę zakręcić i można pompę uruchomić.

3. Każdy piecyk gazowy ma kontrolę płomienia przy użyciu elektrody jonizacyjnej . Zadziałanie elektrody jest sygnalizowane na wyświetlaczu piecyka symbolem płomienia.
Jeżeli automatyka kotła nie widzi płomienia, to praca wygląda tak:
- włączenie kotła, zapalenie płomienia , po 2-10 sekundach wyłączenie płomienia , po następnych 30 sekundach ponowne włączenie na 2-10 sekund i po 3 cyklach sygnalizacja awarii palnika wymagająca resetowania.
Przyczyna najczęstsza - zamiana fazy L i zera N w gniazdku , przełożenie wtyczki piecyka do innego gniazdka , przeróbki instalacji elektrycznej w domu .
Lekarstwo - przełożenie brązowego i niebieskiego kabelka we wtyczce kabla zasilającego kocioł.


Z innymi problemami proszę dzwonić do serwisantów , bo po to są i z tego żyją :-))



np. w Trójmieście do mnie na nr 501 489 397

2 komentarze:

  1. Ja na całe szczęście jeszcze nigdy nie miałam z tym problemów i muszę przyznać, że dbam o całe ogrzewanie u mnie w domu. Fajnie, że również kominiarz https://kominiarz.warszawa.pl/ regularnie się u mnie pojawia celem przeglądu kominiarskiego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń